sobota, 20 czerwca 2009

W Rosji bez dowodu osobistego strony www nie założysz

Od pierwszego października 2009 roku w Rosji wejdzie w życie przepis, w myśl którego w domenach .ru i .рф będzie można rejestrować strony jedynie po okazaniu dowodu osobistego. Przepis ten powraca po trzyletniej przerwie. Według zarządców domen .ru i .рф przywrócenie przepisu pozwoli na skuteczniejszą walkę z osobami wykorzystującymi internet do działań niezgodnych z prawem Federacji Rosyjskiej.

Według słów Alekseja Lesnikowa dyrektora RU-CENTER będącego jednocześnie przedstawicielem komisji, która opracowała nowe (stare) prawo dla domeny .ru zacznie obowiązywać od 1 października 2009, a dla .рф jak tylko ICCAN podejmie ostateczną decyzję o przekazaniu domeny .рф Rosji, co powinno nastąpić 1 listopada 2009 roku.

Obowiązek okazania dowodu nie ominie tych, którzy już posiadają domeny. Będą oni musieli okazać kopie dowodów osobistych do 1 kwietnia 2010 roku. W myśl przepisów, jeżeli do tego terminu właściciel domeny nie okaże dokumentu tożsamości lub jego kopii, nie będzie mógł rejestrować kolejnych adresów.

Zdaniem RU-CENTER, przywrócenie obowiązku okazywania dokumentu potwierdzającego tożsamość pomoże w walce z osobami zakładającymi strony łamiące prawo FR, przyczyni się również do większej przejrzystości i łatwości kontroli osób odpowiedzialnych za strony www.

Wiadomość ta wydaje się mało szokująca, Rosjanie chcą mieć porządek we własnej domenie i móc szybko dotrzeć do ludzi łamiących prawo. Jednak w połączeniu z zastrzeżeniami zgłoszonymi jakiś czas temu przez Wolfganga Kleinwachtera, sytuacja nabiera nieco ciemniejszych barw. Otóż zdaniem pana Kleinwachtera, Rosja poprzez wprowadzenie domeny .рф będzie musiała uruchomić własne rootserwery DNS, co pozwoli państwu łatwo kontrolować cały runet(całość artykułu o zastrzeżeniach Wolfganga Kleinwachtera można przeczytać pod tym adresem).

piątek, 12 czerwca 2009

Wdrożenie FLOSS w rosyjskiej administracji – będą opóźniania

Najprawdopodobniej po raz kolejny dojdzie do opóźnień w promowanym przez prezydenta FR Dmitrija Miedwiediewa planie migracji rosyjskiej administracji na Wolne Oprogramowanie. Tym razem opóźnienie spowodowane zostało, przełożeniem obrad komisji Przeciwdziałania Łamaniu Praw Intelektualnej Własności, z 10 na 27 czerwca.

Dmitrij Miedwiediew jeszcze jako wicepremier Rosji w listopadzie 2007 r. zabiegał o to by wraz z wdrożeniem Linuksa w rosyjskich szkołach rozpocząć analogiczny proces w państwowej administracji. O ile w szkołach, z pewnymi problemami się udało, to proces migracyjny w administracji miał rozpocząć się końcem 2009 roku.

Jednak ze względu, na kolejne przełożenie obrad komisji Przeciwdziałania Łamaniu Praw Intelektualnej Własności pod kierownictwem Igora Szuwalowa, migracja urzędów zostanie opóźniona i najprawdopodobniej rozpocznie się w przyszłym roku. Komisja ma za zadanie zaopiniować dwa dokumenty:

„O zatwierdzeniu metodycznych rekomendacji dla przygotowania i wdrożenia wolnego oprogramowania do wykorzystania w organach władzy państwowej i urzędach”
„O zatwierdzeniu Planu przejścia organów władzy państwowej i urzędów na wolne oprogramowanie”
Ministerstwo Łączności i Masowej Komunikacji FR przyznało w nieoficjalnych rozmowach z serwisem Cnews.ru, że zwłoka komisji PŁPIW, spowoduje opóźnienia w pracach nad przepisami i ostatecznie trafić one mogą pod obrady Dumy Państwowej dopiero w trzecim kwartale 2009 roku. Dopiero uchwalenie projektu migracji przez Dumę Państwową, pozwoli na rozpoczęcie programu. Na szczęście dla projektu, większość w Dumie ma partia Jedna Rosja, jest ona w zupełności posłuszna poleceniom zarówno prezydenta, jak i premiera.

wtorek, 9 czerwca 2009

.ru rośnie jak na drożdżach

Rosyjska domena „.ru” należy do jednej z najszybciej rozrastających się domen w internecie. Według badań przeprowadzonych przez firmę VeriSing w pierwszym kwartale 2009 roku, Rosję pod względem liczby nowych domen wyprzedziły jedynie Stany Zjednoczone „.us”. W porównaniu z wynikami za ostatni kwartał 2008 roku domena .ru zanotowała wzrost o 8%. Natomiast w ogólnym rankingu narodowych domen Rosja zajęła szóste miejsce.
Rosyjski internet w ciągu ostatnich lat rośnie jak na drożdżach. W 2006 roku zarejestrowanych było około pół miliona domen. Milionowa domena została, zarejestrowana 17 września 2007 r. natomiast 22 marca 2009 osiągnięto liczbę dwóch milionów.

środa, 3 czerwca 2009

Elektroniczna Rosja ?

Od tygodnia, może trochę dłużej prezentuję informacje, na podstawie których można stworzyć bardzo piękny i pozytywny obraz tego, co władza rosyjska robi w gestii informatyzacji państwa. Wydaje się, że Federacja Rosyjska ma ściśle wytyczony cel i skutecznie go realizuje, dzięki czemu w ciągu najbliższych lat dołączy do grupy wysoko zinformatyzowanych krajów. Obecnie wszystkie szkoły posiadają dostęp do internetu, a w przyszłości planuje się przeniesienie części ciężaru nauczania, na specjalistyczne serwisy internetowe, tak by jeszcze bardziej ujednolicić program nauczania i wyrównać dostęp do informacji. Ilość użytkowników internetu lawinowo wzrasta, urzędy są coraz lepiej zinformatyzowane, a w najbliższym czasie planuje się przeprowadzić unikatową w skali globalnej masową migrację administracji na system Linux. Powstaje w związku z tym pytanie o rzeczywistość i prawdziwość obrazu. Czy faktycznie jest tak dobrze, jak piszą rosyjskie gazety i serwisy internetowe?

Niestety w rosyjskich mediach bardzo ciężko znaleźć informacje, które poddawałyby krytyce działania rządu, lub też wytykały błędy w przygotowanych koncepcjach. Oczywiście, można założyć, że wszystkie państwowe programy są świetnie przygotowane, ale czy jest to możliwe?
Jedynym ze sposobów na sprawdzenie czy władze wywiązują się z zaplanowanych przedsięwzięć, jest ich stałe monitorowanie, baczne przysłuchiwanie się wypowiedzią najważniejszych polityków, porównywanie terminarzy wykonania ze stanem faktycznym. Dzięki takim działaniom do pełnego ciepłych kolorów obrazu będzie można dodać nieco szarości i czerni, co na pewno uczyni go bogatszym.

Kilka dni temu, premier Władimir Putin nie po raz pierwszy wyraził niezadowolenie z powodu braku postępu w realizacji federalnego celowego programu „Elektroniczna Rosja”. Krytyka wymierzona była przede wszystkim w Ministerstwo Łączności i Masowej Komunikacji (dawniej Ministerstwo Informacyjnych Technologii i Łączności).

Koncepcja wspomnianego programu została przygotowana pomiędzy 2000 a 2001 rokiem, a oficjalnie do życia powołano ją w 2002 r. Podpisany wtedy dokument składał się jedynie z pięknych słów, zapowiedzi, brakowało w nim konkretów. Dodatkowo odpowiedzialnością za realizację zostało obarczonych kilka ministerstw. Jak łatwo się domyślić słabo przygotowana koncepcja nie mogła dobrze działać. Z tego też powodu w 2006 roku przyjęto drugą wersję programu, w której cele zostały wyznaczone precyzyjnej. Do najważniejszych z nich należały: informatyzacja urzędów, uruchomienie elektronicznego systemu obrotu dokumentami, umożliwienie obywatelom „załatwienia” spraw w urzędzie poprzez internet, utworzenie systemu „jednego okna”, dzięki któremu petenci byliby obsługiwani przez jednego urzędnika w przysłowiowym jednym okienku. W drugiej wersji programu odpowiedzialnością za realizację obarczono Ministerstwo Informatycznych Technologii i Sieci.

Według uchwalonego wtedy harmonogramu programu wszystkie prace powinny zostać zakończone, wraz z początkiem 2009 r. a program powinien w pełni funkcjonować. Do 2010 r. cała uwaga koncentrować ma się na usuwaniu ewentualnych błędów, dopracowywaniu prawa, jeżeli by zachodziła taka potrzeba. Niestety rzeczywistość jest zupełnie odmienna od tej przyjętej w planie. Urzędy nadal wymieniają pomiędzy sobą „papierowe” pisma, obywatele stoją w kolejkach do kilku różnych okienek, a na horyzoncie pojawia się widmo kolejnej reformy – przejścia administracji na wolne oprogramowanie, o czym już pisałem. Oczywiście nowy program może naprawić stary, ale równie dobrze może spowodować nawarstwienie problemów. Sumieniu czytelnika pozostawiam kwestię wyboru osądu.

Przytoczony powyżej przykład doskonale pokazuje nam słuszność kiedyś podjętej rzez władze Rosji decyzji o powrocie do carskiego godła dwugłowego orła. Gdyż wydaje się, że istnieją dwie Federacje Rosyjskie. Ta oficjalna, prezentowana w mediach, nowoczesna i stale rozwijająca się oraz ta, o której często się nie słyszy, bardziej naturalna, w której reformy odbywają się w większej mierze na papierze i w której nie wszystko się udaje przeprowadzić zgodnie z planem.
Nowsze posty Starsze posty Strona główna