niedziela, 7 lutego 2010

Spam w Rsoji - Raport za rok 2009, ogólny obraz sytuacji

Artykuł można również pobrać w formacie pdf. 

Według ocen Laboratorium Kasperskiego dochody rosyjskich spamerów w 2009 r. obniżyły się o 10-15% i wyniosły pomiędzy 160, a 180 mln USD. Dla porównania oblicza się, że w 2008 r. spamerzy z Rosji zarobili od 180 do 200 mln USD. Wyliczenia te powstały na podstawie ceny tego typu usług i średniej ilości spamu „przechwyconej” przez komputery znajdujące się pod opieką Laboratoriów Kasperskiego.

Najmniej zleceń na rozsyłkę reklamy spamerzy mieli w pierwszej połowie ubiegłego roku, szczególnie trudny był kwiecień. Ilość zamówień była na tyle mała (poniżej 30% normy), że właściciele botnetów służących do rozsyłki spamu byli zmuszeni do generowania sztucznego ruchu, by uniknąć zastoju. Najbardziej dochodowe okazały się dla spamerów „programy partnerskie”. W ramach tego modelu firma rozsyłająca niechcianą pocztę otrzymuje część dochodu od reklamowanej usługi. Jeżeli e-mail zawierał np. reklamę sklepu i użytkownik pokusił się o zakup oferowanych towarów, to część utargu tra- fiała w ręce spamerów. Według wyliczeń specjalistów z firmy Kasperski z tego
tytułu pochodziło około 37% dochodu spamerów.

Rosja to również jeden z największych eksporterów spamu, obecnie zajmuje trzecie miejsce na liście krajów najbardziej spamujących. W runecie 72% niechcianych wiadomości zostało napisanych w języku Puszkina, a 20% w języku Szekspira. W 2007 większość niechcianych wiadomości krążących w runecie pochodziło, z samej Rosji, USA i Polski. Większość „firm” świadczących usługi wysyłki spamu to przedsiębiorstwa o ugruntowanej pozycji z pięcioletnim stażem na rynku. Sami spamerzy gwarantują dostarczenie spamu, co jest udokumentowane przez logi z serwera. Zazwyczaj korzystają ze sprawdzonych baz danych, podzielonych na różnego rodzaju kategorię, kraje, regiony, miasta. Ceny rosyjskiego spamu nie są wysokie. Rozsyłka reklamy do kilku milionów adresatów to koszt 4 - 7 tys. rubli. U spamerów również można zakupić bazę adresów. Według cen z 2008 r. baza złożona z 25 600 000 adresów kosztuje około 18 500 rubli. Obecnie na liście 10 największych spamerów znajduje się 3 obywateli FR (Leo Kuwajew / BadCow, Peter Sewera / Peter Lewaszow, Ruslan Ibragimow / send-safe.com), co jest swoistym rekordem.

Władze rosyjskie podejmują próby walki ze spamem, lecz bez skutku. Wraz ze wzrostem liczby internautów równomiernie wzrasta ilość niechcianych reklam. Bezbłędnie sytuację tę skomentowali analitycy Kaspersky Labs w raporcie na temat spamu 2007 r.  Oto jego fragment:
26 stycznia 2007 roku w Rosji przyjęto ustawę o ochronie danych osobowych. Ustawa ta ma na celu między innymi uregulowanie kwestii dotyczących wysyłania materiałów reklamowych za pośrednictwem poczty elektronicznej. Ustawa zawiera następujący punkt:
"Przetwarzanie danych osobowych w celu promocji marketingowej towarów, pracy i usług poprzez bezpośredni kontakt z potencjalnym klientem za pomocą narzędzi komunikacyjnych oraz do celów kampanii politycznej jest dozwolone jedynie pod warunkiem uzyskania wcześniejszej zgody podmiotu danych osobowych. Osoba odpowiedzialna za przetwarzanie danych osobowych musi być w stanie udowodnić, że uzyskała taką zgodę, w przeciwnym razie uzna się, że dane osobowe były przetwarzane bez wcześniejszej zgody podmiotu danych osobowych" 
"O ochronie danych osobowych", Artykuł 15, punkt 1.
W ustawie tej pobrzmiewają echa poprzednio uchwalonego prawa: "O reklamie" (w wersji z 1 lipca 2006 r.)

"Dystrybucja reklamy za pośrednictwem sieci telekomunikacyjnych, w tym z~wykorzystaniem telefonu, faksu oraz komunikacji poprzez telefonię komórkową jest dozwolona jedynie pod warunkiem uzyskania wcześniejszej zgody subskrybenta lub adresata na otrzymywanie reklamy. Osoba dystrybuująca reklamę musi być w stanie udowodnić, że uzyskała taką zgodę, w przeciwnym razie uzna się, że reklama była dystrybuowana bez wcześniejszej zgody subskrybenta lub adresata. Osoba dystrybuująca reklamę będzie zobowiązana do natychmiastowego zaprzestania dystrybucji reklamy skierowanej do osoby, która poprosiła o zaprzestanie dostarczania jej takiej reklamy".
"O reklamie" Artykuł 18, punkt 1.

"W obu przypadkach ustawa mówi o potrzebie wstępnej zgody odbiorcy - w Europie i Stanach Zjednoczonych określanej jako opt-in. Jednak opt-in nie jest wymagany przez prawodawstwo wielu państw europejskich; można zatem powiedzieć, że Rosja przyjęła dość ostre stanowisko wobec spamu. Niestety surowość rosyjskiego prawa rekompensuje fakt, że nie istnieje tam żaden obowiązek przestrzegania prawa. Potwierdziło się to już po raz kolejny - ustawa dotycząca danych osobowych obowiązuje już prawie od roku, mimo to ilość spamu nadal nie zmniejszyła się. Wprost przeciwnie, statystyki pokazują, że ilość spamu nadal rośnie."


Spam w Rosji stanowi problem taki sam jak we wszystkich krajach świata, w których rozpowszechniony jest internet. Jak już wspomniałem, Rosja jest jednym z największych dostarczycieli spamu, co ciekawe ilość ta nie jest wprost proporcjonalna do ilości użytkowników internetu. Dla porównania Chiny (2 miejsce na liście) mają około 338 mln internautów, a Rosja około 40 mln. Co jest całkiem pokaźnym wskaźnikiem produktywności.

1 komentarz:

  1. Jest to na pewno obszar, w którym aktywność ta jest widoczna na całym świecie. Bardzo ciekawy temat do analizy

    OdpowiedzUsuń

Nowszy post Starszy post Strona główna